Błędy poznawcze to mentalne ścieżki, które mózg wykorzystuje do podejmowania decyzji. Są one rozwijane przez całe życie na podstawie doświadczeń, wspomnień, przekonań, nacisków społecznych i wartości, które wpływają na Twoje decyzje. Często Twój mózg „preferuje” ścieżki uproszczone, które nie wymagają dużego Poprawa i korekta prac, błędy ortograficzne w pracy. Błędy ortograficzne w pracy magisterskiej (ale nie tylko, często występują w praktyce szkolnej) polegają one na niewłaściwym zapisie wyrazu lub połączenia wyrazowego. Natomiast błędy inter­punkcyjne często występujące w pracy związane są z nieodpowiednim stosowaniem znaków przestankowych. Podam kilka rażących błędów ortograficznych. Słynny błąd ortograficzny: „w bulu i nadzeji” Poprawna pisownia to: „w bólu i nadziei” Słowo „ból” wymienia się na – o „boli”. Słowo „nadziei” piszmy tak, ponieważ po samogłosce według zasad nie pisze się „ji” lecz pojedyncze „i” Inny często popełniany w pracach magisterskich – i nie tylko – błąd ortograficzny to: Chcę poprawić pracę zgodnie z oryginalnym zapisem. Poprawny zapis: chce poprawić pracę zgodnie z oryginalnym zapisem. Często popełniane błędy dotyczą pisowni razem i oddzielnie Np. „Narazie nie mam czasu na poprawę pracy, jak wezmę urlop to, to zrobię” Poprawny zapis: „Na razie nie mam czasu na poprawę pracy, jak ….” „Wogule nie wiem jak ma poprawić pracę, tyle w niej błędów” Poprawnie: „W ogóle nie wiem….” „Jak by potrafił to by to poprawił: Prawidłowo: „Jakby potrafił…” „Potrzebuje conajmniej tygodnia do sprawdzenia pracy” Właściwy zapis: „Potrzebuję co najmniej…” „Naprawdę nie umiem sobie poradzić z ortografią? Poprawnie: „Naprawdę nie …” „Zresztą błędów nie poradzę sobie” Prawidłowo: „Z resztą błędów…” „Rzondam wyjaśnień!” Poprawnie: „Żądam wyjaśnień!” Tego rodzaju błędy ortograficzne występujące w pracy dyplomowej w zasadzie studenta dyskwalifikują, nasuwa się wręcz pytanie – jak zdał maturę? Bezwzględnie należy oddać poprawioną pracę wolna od błędów ortograficznych. Obecnie bardzo pomocnym w poprawie prac i sprawdzaniu poprawnej pisowni zwyczajnie Internet polecam stronę: Na podanym linku, poprawiając pracę jak mamy wątpliwości wpisujemy sprawdzana frazę i otrzymujemy poprawną pisownię Wcześniej trzeba wybrać właściwy język. Poprawa prac w zasadzie jako standardowa usługa obejmuje dokładne sprawdzenie i poprawę ortografii napisanego tekstu. Polecam stronę: Dlatego wykonaj następujące kroki: iść do Dokumenty Google i otwórz nowy dokument lub istniejący. iść do Plik > Język. Wybierz język i gotowe! 2. Włącz pisownię i gramatykę w Narzędziach. Czy Dokumenty Google nadal nie podkreślają błędów ortograficznych? Funkcja mogła zostać wyłączona ręcznie lub przypadkowo. Błąd ortograficzny – błąd polegający na zapisaniu wyrazu lub wyrażenia niezgodnie z obowiązującą w określonym czasie normą ortograficzną danego języka. Norma ortograficzna ustalona jest w zasadach pisowni, często przyjętych odgórnie lub konwencjonalnie, oraz w słownikach ortograficznych. Błędy ortograficzne w języku polskim dotyczą najczęściej pisowni łącznej lub rozdzielnej grup wyrazowych, zastosowania wielkich liter oraz użycia liter i dwuznaków u/ó, ż/rz i h/ ortograficzne, podobnie jak błędy interpunkcyjne, uznawane są w praktyce za rodzaj błędów językowych. Odstępstwa od norm pisowni nie są jednak błędami językowymi w sensie dosłownym, ortografia jest bowiem czymś zewnętrznym względem systemu językowego. Błędy ortograficzne i interpunkcyjne określane są jako “błędy zewnątrzjęzykowe”. Co więcej, normy ortograficzne opierają się nie tylko na konwencji językowej kształtującej się w naturalnym rozwoju języka, ale także na odgórnie przyjętych przepisach. W Polsce najważniejszą instytucją powołaną do kształtowania zasad ortografii jest Rada Języka błędy ortograficzne w języku polskimNajczęstsze rodzaje błędów ortograficznych pojawiających się w tekstach napisanych w języku polskim to:1. Naruszanie zasad pisowni łącznej i rozdzielnej. Przykładem może być oddzielne zapisywanie cząstki nie przed rzeczownikami odczasownikowymi (typu myślenie, działanie) – mimo że obowiązujące reguły ortograficzne nakazują zapisywanie jej łącznie (niemyślenie, niedziałanie).2. Naruszanie zasad pisowni wielką i małą literą. Przykładem może być zapis wielką literą nazw wyznawców religii i mieszkańców miast (Chrześcijanin, Warszawiak zamiast chrześcijanin, warszawiak).3. Błędy polegające na zastosowaniu niewłaściwej litery lub grupy liter do zapisu określonej głoski. Przykłady: wachadło zamiast wahadło, żeka zamiast rzeka. Błędy takie są stosunkowo łatwe do uchwycenia i raczej rzadko pojawiają się w tekstach tworzonych przez osoby wykształcone – częściej występują w tekstach tworzonych przez dzieci. Uczeń nie otrzymuje punktów, gdy popełni powyżej trzech błędów ortograficznych i powyżej czterech błędów interpunkcyjnych. Wiele błędów popełnianych przez uczniów ze specyficznymi potrzebami edukacyjnymi stanowią błędy graficzne, których wystąpienie nie obniża punktacji za walory poprawnościowe.
Pierwsze CV, pierwsza rozmowa kwalifikacyjna, pierwsza praca – wszystko to jest silnie ze sobą powiązane i oddziałuje na siebie. Aby dostać pracę należy zadbać o CV, ale jak nie popełnić błędów i poprawnie je napisać? Tego dowiesz się z poniższego artykułu. Od czego zacząć? Pierwszym krokiem, jaki powinieneś wykonać jest wypisanie swoich wszystkich umiejętności, doświadczenia zawodowego, szkoleń, kursów, staży i innych doświadczeń, które w twojej ocenie mogą być cenne w kontekście pisania CV. Uporządkuj je pod względem chronologicznym. Nie zapomnij o pasjach i zainteresowaniach oraz klauzuli RODO, którą umieszczamy na samym końcu CV. Co dalej? Zacznij tworzyć CV – najwygodniej będzie ci użyć do tego kreatora internetowego, który sam uporządkuje graficznie informacje, które chciałbyś zawrzeć. Zacznij od danych kontaktowych, pod imieniem i nazwiskiem dodaj adres mailowy, numer telefonu i miejsce zamieszkania. Sprawdź te dane dwukrotnie, nawet najmniejsza literówka może przekreślić twoje szanse na kontakt ze strony rekrutera. Kolejnym krokiem jest uzupełnienie doświadczenia zawodowego. Zawrzyj w nich firmę, stanowisko, staż pracy i umiejętności, które nabyłeś. Jeśli szukasz swojej pierwszej pracy i nie masz doświadczenia zawodowego napisz o umiejętnościach, które nabyłeś np. podczas nauki, stażu, praktyki. Nie zapomnij o językach obcych, stanowią one nieocenioną wartość na rynku pracy. Wykształcenie to coś, co powinno pojawić się jako następne. Zwykle najwcześniejszym elementem, jaki zawieramy jest szkoła średnia, szkoła zawodowa. Nie ma sensu pisać o etapach sprzed, logicznym jest, że kończąc np. technikum mamy ukończoną szkołę podstawową. Umiejętności twarde – te istotniejsze i umiejętności miękkie – te mniej istotne, to kolejna część twojego CV. Umiejętności twarde to takie, które można udokumentować lub szybko sprawdzić, jak np. prawo jazdy czy obsługa konkretnego programu czy urządzenia. Umiejętności miękkie za to, to coś, co jest weryfikowalne w trakcie rozmowy rekrutacyjnej lub po rozpoczęciu pracy. Są to np. radzenie sobie w sytuacjach stresowych, umiejętność pracy w grupie czy pod presją czasu. Warto pisać również o kursach, szkoleniach i otrzymanych certyfikatach. Nierzadko konkretny kurs może być bardziej wartościowy w oczach pracodawcy niż wykształcenie, szczególnie taki, który możemy potwierdzić stosownym dokumentem. Czy zainteresowania są istotną częścią CV? Zainteresowania i hobby nie są najważniejszą częścią CV, ale warto je dodać, ponieważ pokazują, że nie jesteś tylko kandydatem czy potencjalnym pracownikiem, ale też człowiekiem, który jest ciekawy i z którym można nawiązać relacje. Być może znajdzie się wśród twoich przyszłych kolegów i koleżanek ktoś, kto będzie podzielać pasję do takich samych aktywności jak ty – ułatwi ci to aklimatyzację w zespole i zmniejszy stres związany ze zmianą. Czy zdjęcie jest obowiązkowe? Zdjęcie jest elementem, które na pewno wzbogaci twoje CV, jednakże nie jest ono obowiązkowe. O czym warto pamiętać, umieszczając zdjęcie w CV? Że powinno być one odpowiednie, przedstawiać cię jako profesjonalistę. Zrezygnuj z nieformalnego stroju czy zdjęć, które po prostu wywołają negatywne wrażenie. Unikniesz tym sposobem oceniania przez jego pryzmat. Czy CV powinno być dopasowane do oferty pracy? Pierwszym krokiem przed wysyłką CV jest dokładne przeczytanie ogłoszenia i decyzja, czy nasze doświadczenie i umiejętności są wystarczające. Aplikując na stanowiska, wymagające specjalistycznych umiejętności warto dopasować swoje doświadczenie i umiejętności pod konkretną ofertę pracy. Takim sposobem dasz sobie szansę na to, że rekruter wybierze akurat twoje CV spośród wszystkich innych. Niedopasowane CV będzie z góry odrzucone lub po prostu zminimalizuje twoje możliwości. Czego unikać w CV? CV to przede wszystkim nasza służbowa wizytówka, która ma pokazać nas od tej najlepszej, ale wciąż zawodowej strony. Unikaj więc zamieszczania w nim informacji o dokładnym adresie zamieszkania czy swoim statusie rodzinnym. Rekruter nie jest zainteresowany tym, że jesteś po rozwodzie lub w separacji, ile masz dzieci. Staraj się też, aby twoje CV mimo wszystko nie było przeładowane informacjami, pełne błędów ortograficznych lub interpunkcyjnych. Rekruter, który widzi przejrzyste CV sięgnie po nie chętniej, niż po takie, gdzie tekst zlewa się w całość. Teraz, kiedy już wiesz, co powinno znaleźć się w CV, możesz śmiało zacząć je pisać. Postaraj się dla efektu wizualnego zmieścić na jednej stronie. Z pewnością nie popełnisz już błędu nowicjusza i zwiększysz swoje szanse na zatrudnienie. Powodzenia!
Sebastian Kowalczyk: Jakich błędów nie popełniać . Sebastian Kowalczyk · Original audio Ortografię powinno się znać. Wprawdzie w dzisiejszych czasach edytory automatycznie korygują błędy, jednak nie wszystkie teksty spisujemy w formie elektronicznej. A zapis treści, jaki chcemy przekazać odbiorcom powinien być bezbłędny. Zresztą, czy na forach internetowych najmocniejszym argumentem w dyskusji nie jest zazwyczaj „Wróć do podstawówki” i „Kup sobie słownik”? Nie warto tworzyć podstaw dla tego typu komentarzy. Warto znać ortografię. Najważniejsza w nauce ortografii jest motywacjaNie od razu Kraków zbudowano. Każdy z nas budował po cegiełce. Jeśli więc twoje dziecko ma problem z zapamiętaniem zasad tworzących reguły poprawnej pisowni, po pierwsze, powiedz mu o tym. Każdy dorosły – sąsiad, nauczyciel – był kiedyś dzieckiem. I każdy musiał przejść tę samą drogę. Twoja pociecha, kiedy zrozumie, że nie jest jedyną osobą na świecie, która męczy się z przyswojeniem zasad pisowni, na pewno poczuje się lepiej. A jasny przykład, że „się da”, bo przecież wszyscy się nauczyli, stanie się być może przysłowiowym światełkiem w tunelu. Tak, wewnętrzna motywacja jest najważniejsza. A gdy dziecko samo z siebie powie, że chce zmierzyć się z nauką pisowni, pójdzie z górki. I będzie można wprowadzać to, o czym doskonale wiemy, że naprawdę dobrze się sprawdza – naukę ortografii przez są sposoby na naukę ortografii?Trzeba nauczyć się zasad. Jeśli twoje dziecko będzie wiedziało, na co wymienia się „ż” i „ó”, zastosuje te reguły podczas pisania tekstów. Co jednak z ciemnymi zaułkami głosek niewymiennych? Warto uczyć zapamiętywania poprzez skojarzenia. „Chleb” piszemy przez „ch”, bo więcej liter (c+h) to wiele kromek chleba. Natomiast „herbata” przez „h” - bo pojedyncza litera „h” jest jak jeden smukły kubek na herbatę. Można się tak bawić? Można. Jednak, ponieważ problematycznych słów jest przecież ogrom, skojarzenia są trudną metodą. Tak, to prawda. I właśnie na tych dwóch wnioskach oparty jest ciekawy (szybki i skuteczny) sposób na naukę ortografii. Bo chodzi o to, aby świadomie stać się „wzrokowcem”. Dodam, że sposób jest autorski – pomógł w problemach z ortografią moich dzieci nie są wzrokowcami. Czytają, ale „nie widzą” wyrazów. To tak samo, gdy ktoś gra na pianinie tylko „ze słuchu”. Nie patrzy w nuty, bardziej zgaduje, w jaki klawisz uderzyć. Dziecko, które nie jest wzrokowcem, skupia się na tym, co w głowie (wyobraźnia w momencie czytania na poczekaniu tworzy obrazy), a nie na graficznym zapisie tekstu. Trzeba więc nauczyć je skupiać się nie tylko na tym, jak dany wyraz brzmi, ale jak wygląda. Wydaj polecenie: „A teraz niech mózg zrobi temu wyrazowi zdjęcie.” Brzmi jak Doskoza? Tylko z także: Gry wspomagające naukę czytaniaZacznij od przygotowania się. Rozłóż na stole pięć przedmiotów codziennego użytku. Patrz na nie przez kilka sekund, a potem zamknij oczy. Niech ktoś zada ci teraz pytania, np. czy długopis jest otwarty, czy zamknięty? Czy telefon leży prosto, czy ukośnie? Które przedmioty stykają się? Jeśli jesteś wzrokowcem, na pytania odpowiesz prawidłowo. Jeśli nie, odpowiedzi będą nastręczać ci kłopotu. Oczywiście za drugim, trzecim, czwartym podejściem do tego ćwiczenia będzie coraz lepiej. I absolutnie nie chodzi o to, że „nie wzrokowiec” będzie się starał zapamiętywać jak najwięcej, że budować zacznie sieć skojarzeń. Nie. W pewnej chwili po prostu, gdy zamknie oczy, zobaczy przed sobą ten sam układ, na który przed chwilą patrzył. I nie będzie już żadnego zgadywania, bo "mózgiem zostało zrobione zdjęcie". W ten właśnie sposób warto podejść do nauki ortografii. Zdjęcie wyrazu – cyk. I następnym razem intuicyjnie wie się, w jaki sposób zapisać określone dydaktyczne do nauki ortografii zyskują dużo większą moc właśnie wtedy, gdy w dziecku wykształci się umiejętność wzrokowego zapamiętywania. A jeśli o pomoce idzie, to naprawdę jest w czym wybierać. Jaka gra do nauki ortografii jest najlepsza?Alexander „Układanka Edukacyjna Ortografia”. Otwory w tabliczkach wyrazów pozwalają włożyć w środek tylko poprawne litery. „Mistrz ortografii”. Łączy się kolorowe kafelki, co sprzyja wzrokowemu zapamiętywaniu zapisu. „SQULA 1-2 Zabawy z ortografią”. Quiz, który nie tylko stawia pytania o formy zapisu, ale również pobudza rywalizację między graczami. „Piracka ortografia”. Gra planszowa, w której bohaterami są piraci zbierający dukaty, które otrzymuje się za prawidłowe odpowiedzi dotyczące ortografii. Piraci toczą między sobą ortograficzne bitwy. To wyjątkowo interesująca propozycja dla każdego, kto chce się uczyć przez zabawę. Beniamin Gra Edukacyjna „Kraina ortografii”. Gra dla najmłodszych, którzy dopiero zaczynają przygodę z ortografią. Ćwiczy zasady pisowni oraz pamięć wzrokową. „Ortografia w zagadkach 7 – 9 lat. Kapitan nauka”. Na kartach zapisane są zagadki, dzięki którym dziecko uczy się ortografii niejako „przy okazji”. Gra nie tylko rozwija spostrzegawczość i pamięć wzrokową, ale poszerza wiedzę ogólną dziecka. Adamigo Gra Quiz „Ortografia na wesoło”. Dzięki wierszykom, zagadkom i rebusom, dzieci nie dają się ortograficznym pułapkom. Jestem z wykształcenia psychologiem, mam za sobą prawie 10 lat doświadczenia pracy z dziećmi i młodzieżą, a ta informacja odebrała mi mowę. Skoro maluchy mają podstawę programową, czyli już w tym momencie wchodzą w tryb – wyrabiania się lub nie. Mam nadzieję, że zajęcia i podejście jest dostosowane do wieku, ale to nadzieja. Sklep internetowy stworzył ranking najczęściej popełniancyh błędów ortograficznych w internecie. Nie uwierzycie, jak niektórzy piszą...Z badań wynika, że w "polskim internecie" publikowano ponad 11 tys. błędów... dziennie! Raport „100 najczęstszych błędów językowych w Internecie w 2018 r.” powstał z okazji zbliżającego się Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego. Na potrzeby badań przeanalizowano łącznie 4 481 361 błędów. Biorąc pod uwagę ilość błędów ortograficznych popełnianych każdego dnia, można stwiierdzić, że błędy powstają co 8 Jak mówić po polsku, ale i po ludzku? Bralczyk, Miodek i Markowski ciekawie o języku oprac. canvaSklep internetowy stworzył ranking najczęściej popełniancyh błędów ortograficznych w internecie. Nie uwierzycie, jak niektórzy piszą... Z badań wynika, że w "polskim internecie" publikowano ponad 11 tys. błędów... dziennie! Raport „100 najczęstszych błędów językowych w Internecie w 2018 r.” powstał z okazji zbliżającego się Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego. Na potrzeby badań przeanalizowano łącznie 4 481 361 błędów. Biorąc pod uwagę ilość błędów ortograficznych popełnianych każdego dnia, można stwiierdzić, że błędy powstają co 8 sekund. KorektorOnline.pl jak sama nazwa wskazuję to kolejne darmowe narzędzie do wykrywania błędów pisowni, z którego można korzystać „online”. Oferuje te same funkcje co poprzednicy i dla mnie jest najgroźniejszym konkurentem dla LanguageTool'a — ponieważ działa sprawnie a poziom korekty jest na równie wysokim poziomie.
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 14:01: Czytać książki, czasopisma, gazety, a jednocześnie starać w miarę możliwości się unikać głupot wypisanych w necie, gdzie prawie nikt nie umie napisać POPRAWNIE jednego zdania pojedynczego, a co dopiero kilka podstawowych zasad ortografii, np. takich, że:1) Wyrazy zaczynające się na literę "u" pisze się niemal zawsze przez "u" otwarte (drobne wyjątki to np. "ósma", "ósemka", "ów", "ówdzie");2) 'Żet' po SAMOGŁOSKACH piszesz najczęściej jako "Ż" z kropką, a 'rzet' po SPÓŁGŁOSKACH piszesz prawie zawsze jako "e[R]-[Z]et" ("RZ");3) Wyrazy kończące się na "-ów" ( RZECZOWNIKI w dopełniaczu [kotów, domów, kwiatów] albo niektóre przymiotniki [gotów]) pisze się przez "ó" zamknięte;4) Wyrazy kończące się na "-uje", "-uję", "-ują", "-ując", "-ujący" (będące czasownikami i imiesłowami) pisze się zawsze przez "u" otwarte. Natomiast niektóre rzeczowniki kończące się na "-óje" czy "-óję" (np. zbóje", "dwóję") będzie się pisało często przez "ó" zamknięte;5) Praktycznie wszystkie wyrazy w w języku polskim kończące się na "h/ch" pisze się przez "[C]e-[H]a" ("CH").Możesz od czasu do czasu zaglądać w słownik ortograficzny (szczególnie gdy masz jakieś wątpliwości, co do pisowni danego wyrazu) oraz pisać dyktanda. Albo pisać jakiś tekst i później sprawdzać w słowniku, gdzie i jakie błędy popełniałeś, poprawiać je i pisać ów tekst jeszcze raz dla utrwalenia. Odpowiedzi naucz sie zasad ortograficznych bla_bla odpowiedział(a) o 18:51 blocked odpowiedział(a) o 20:25 błĘdów -,-czytaj książki, ucz się regułek, czytaj słownik ortograficzny EKSPERTRicciolo odpowiedział(a) o 13:00 Widać po pytaniu, że często popełniasz "błendy" ortograficzne ;) . Pisze się błędy, ale to tak na marginesie. Czytaj dużo książek, staraj się zapamiętać wyrazy wzrokowo, ucz się zasad ortograficznych i gdy nie będziesz wiedzieć, jak się pisze dany wyraz, przypomnij sobie zasadę. YsiaP;* odpowiedział(a) o 17:42 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Pierwszym krokiem do krytycznego myślenia jest uświadomienie sobie, że rzadko się w nie angażujemy. Koncentrujemy się na pierwszej intuicji, chcemy potwierdzić swoje hipotezy, a nie szukać zaprzeczeń. Ludzki mózg jest leniwy i co do zasady wybiera łatwiejsze, niskoenergetyczne rozwiązania. Krytyczne myślenie uczula na błędy Letnie miesiące sprzyjają wyjazdom z aparatem. Ekscytacja związana z odkrywaniem nowych miejsc oraz chęć udokumentowania każdego kroku sprawia, że zamiast świadomie fotografować często zaczynamy „produkować” zdjęcia, nie zwracając uwagi ich jakość. Aby pomóc zatrzymać na zdjęciach najpiękniejsze wakacyjne chwile wraz z Akademią Nikona przygotowaliśmy krótki poradnik, który pomoże uniknąć najczęściej popełnianych błędów fotograficznych. 1. Naucz się odróżniać: nieostrość – poruszenie – małą głębię ostrości Nieostrość ma kilka znaczeń: złe nastawienie ostrości, za mała głębia ostrości, poruszenie wywołane zbyt długim czasem naświetlania. Świadomość głębi ostrości i tego, że zależy od odległości, ogniskowej oraz przysłony, pozwala ją kontrolować i uzyskiwać pożądane efekty. Uniknięcie poruszenia zdjęcia, szczególnie przy zdjęciach z ręki, wymaga opanowania pracy z czasem naświetlania. Ogólnie powinien on być tym krótszy, im większa jest ogniskowa obiektywu, istnieją uniwersalne reguły – ale i tak trzeba po prostu nabrać wprawy. Zwykle do kontrolowania czasu naświetlania konieczne jest biegłe operowanie czułością. 2. Trzymaj obiektyw w cieniu – unikniesz wielu błędów Osłona przeciwsłoneczna to zdaniem wielu dodatek zbędny. Ale tak nie jest, w każdych warunkach należy mieć ją założoną, dla zasady, aby nie tracić później cennego czasu. Sama nigdy nie zaszkodzi (wyjątkiem jest używanie wbudowanej lampy – wtedy trzeba zdjąć osłonę, żeby nie zasłaniała światła flesza). Osłona ochroni przednią soczewkę przed niepożądanym światłem, które może spowodować spadek kontrastu, nasycenia kolorów czy w skrajnym wypadku – flarę. Dodatkowo będzie chronić obiektyw przed uszkodzeniami mechanicznymi, z upadkiem włącznie. Dzięki niej obiektyw i aparat mogą wyjść cało z opresji. A co, jeśli mamy aparat z obiektywem wbudowanym, na który nie da się założyć osłony? Wówczas należy się starać, aby przednia soczewka znajdowała się w cieniu. Jeżeli otoczenie nie pozwala nam schronić się przed światłem, możemy sami stworzyć cień, osłaniając aparat np. gazetą czy ręką. 3. Co za dużo, to niezdrowo – kadruj i komponuj swoje zdjęcia Świadome kadrowanie i komponowanie to klucz do tego, aby oglądający zobaczył na zdjęciu to, co zamierzał pokazać fotograf. Człowiek, patrząc na świat, potrafi selektywnie zauważać tylko niektóre rzeczy. Aparat w tej samej sytuacji zarejestruje wszystko, co będzie w kadrze. Dlatego fotograf powinien użyć dostępnych „narzędzi”, aby pokazać na zdjęciu tylko to, co widz powinien zobaczyć. Na co dzień służą do tego: perspektywa, odpowiedni punkt widzenia, oświetlenie, kompozycja, głębia ostrości oraz kolor. Warto więc eksperymentować, nawet kosztem początkowych błędów, aby znaleźć najskuteczniejszy sposób własnej ekspresji. 4. Przewiduj, co się za chwilę stanie – zdążysz na decydujący moment Większość zdjęć, które wykonujemy (ze zdjęciami pamiątkowymi włącznie), można zaliczyć do kategorii reportażu. W sytuacji, gdy ciekawe zdarzenie już się rozgrywa, zazwyczaj nie mamy szans na uchwycenie akcji, nie mówiąc już o zmianie jakichkolwiek parametrów aparatu. Starajmy się więc przewidywać to, co się stanie za chwilę lub co może się wydarzyć w danym miejscu. W ten sposób będziemy mieli okazję zaczaić się na właściwy moment i zdobyć ten jeden, wyjątkowy kadr. 5. Używaj dobrego światła – uzyskasz wierne kolory Gdy zależy nam na idealnym odwzorowaniu kolorów, zadbajmy o odpowiednie ustawienie balansu bieli (WB). Przy świetle naturalnym nie stanowi to żadnego kłopotu. Schody zaczynają się natomiast przy świetle sztucznym. Warto więc zawsze sprawdzić współczynnik oddawania barw. Jeżeli jego wartość będzie poniżej 90%, wówczas musimy liczyć się z tym, że rejestrowane kolory mogą odbiegać od naturalnych. Aby ułatwić sobie pracę i ograniczyć czas spędzany na obróbce komputerowej, warto zadbać o dobre oświetlenie – może się to wiązać z wydatkiem, ale oszczędność czasu i nerwów zwróci nam to z nawiązką. Najtańszym, a zarazem dobrym źródłem światła są systemowe lampy błyskowe. Dają one wzorcowe białe światło, przy którym kolory zawsze dobrze wychodzą. Dodatkowo gwarantują powtarzalność uzyskiwanych efektów. 6. Pamiętaj o perspektywie – odległość ma znaczenie Doceniamy zoomy za to, że zastępują torbę obiektywów, jednak przy okazji zapominamy, że najlepszym zoomem dla fotografa są jego własne nogi. Zamiast „pompować” zoomem, warto zrobić kilka kroków w przód lub w tył. To odległość decyduje o perspektywie, a ta – o tym, jak odwzorujemy rzeczywistość. W dużej mierze od nas samych zależy, czy uda się uniknąć efektu przerysowania lub obiektywu stałoogniskowego to także decyzja o wyborze ulubionej perspektywy do fotografowania. Dzięki temu nasze zdjęcia staną się spójne i łatwiej będzie nam tworzyć zestawy, cykle czy układać wystawy. 7. Dopasuj się do słońca i pogody – one nie dopasują się do ciebie Każdy fotografujący powinien znać dwa słowa z greki: phos – światło oraz grapho – piszę, maluję. Fotografia – czyli malowanie światłem. Fotografując przy świetle naturalnym, musimy wiedzieć, że pojawienie się w odpowiednim momencie to często klucz do udanego kadru. To, kiedy i jak będzie świecić słońce, jest całkowicie przewidywalne. Warto więc korzystać z narzędzi wspomagających fotografów w planowaniu zdjęć, np. aplikacji pokazujących pozycję słońca, co pozwoli nam uniknąć wielu „zmarnowanych” kadrów. 8. Dbaj o ekspozycję – nie naprawisz zbyt wiele w komputerze Niektóre osoby uważają, że fotografując w formacie RAW i używając dobrego programu do jego wywoływania, można się nie przejmować kwestiami technicznymi, w tym ekspozycją. Niestety to nie jest prawda. W programie do wywoływania RAW-ów można nie tyle poprawić ekspozycję, ile zmienić jasność całego zdjęcia lub jego fragmentów. Jeśli aparat nie zarejestruje szczegółów, to żaden program ich nie odzyska. Pamiętajmy, suwak „ekspozycja” to nie to samo co przycisk +/– do korekcji ekspozycji w aparacie. Tolerancja na błędy w naświetlaniu jest prawie zerowa, zwłaszcza w jasnych partiach obrazu. W sytuacjach wątpliwych zawsze wykonujmy więc bracketing, a właściwą klatkę wybierzemy na komputerze. 9. Drukuj zdjęcia – szybciej się nauczysz, zrobisz lepsze wrażenie Celem każdego fotografa jest wykonanie odbitki (wydruku). Wiele osób uważa, że nie posiada zdjęć, które by zasługiwały na wydrukowanie. Nie można jednak tego stwierdzić, dopóki nie spojrzymy na taki wydruk. Oglądanie na monitorze, nawet najlepszym, nigdy nie pozwoli w pełni ocenić efektów pracy. Będą straty, część decyzji okaże się nietrafiona, ale to są koszty nauki. Wbrew pozorom nie są one wysokie, a na pewno znacznie przyspieszą naszą edukację. 10. Ucz się – fotografowanie wymaga wiedzy i umiejętności Dzięki postępowi technologicznemu fotografia stała się bardzo popularna. Jednak wbrew pozorom łatwość wykonywania zdjęć aparatami cyfrowymi nie ograniczyła potrzeby nauki. Dobra fotografia jest efektem połączenia wiedzy, umiejętności i doświadczenia. Analizuj konkurencje i zastanów się, czemu im nie wyszło, a co możesz Ty zmienić, żeby być o dwa kroki lepszy od nich; Podsumowanie. Jak widzisz, popełnianie błędów nie jest wcale takie złe, jak się może wydawać. Musisz tylko trzymać rękę na pulsie i nie popełniać tych samych błędów. „Ortografia, co do głowy trafia” Piękny slogan, tytuł jednej z pozycji opracowanej przez Annę i Józefa Częścik z myślą o uczniach i wszystkich tych, którzy nie chcą popełniać błędów ortograficznych. Mnie jak na razie trafia jedynie szlag, i to za każdym razem, gdy sprawdzam prace moich uczniów. Co jest nie tak, myślę. Gdzie popełniłam błąd? No przecież tyle razy powtarzaliśmy zasady pisowni wyrazów z „ó”, a ten mi „ból” pisze przez „u”. Gdy dyktanda czy wypracowania moich uczniów zabieram do domu, mój mąż ma wtedy niezły ubaw. – Oho, zaraz zacznie się spektakl – zaciera ręce z podekscytowaniem. Pełna nadziei i chęci do pracy zasiadam do biurka. Kurtyna w górę. Przez nasze mieszkanie przechodzi wówczas wachlarz gatunków dramatycznych. Ostatnio, analizując swój stan w czasie sprawdzania prac, wyróżniłam 3 etapy: 1. Zaczynam od komedii. Uśmiech na widok błędów. No to Ci gagatek, no! Pani tłumaczyła, wyjaśniała, a ten z błędem napisał. Żartowniś, no! Oj te moje ananasy, z politowaniem kręcę głową. 2. Potem przychodzi tragedia. To ten moment, gdy uświadamiam sobie, że takich gagatków z błędami w tej klasie jest dużo więcej. Zamiast uśmiechu, na twarzy zaczyna gościć przerażenie. Przecież mówiliśmy o tym! Pytałam, czy wszystko zrozumiałe. Nawet na tych samych przykładach ćwiczyliśmy… Nie no, tragedia… Jęki rozpaczy, chwytanie się za głowę, okrzyki wyrzucane z siebie co pewien czas. Krzyk, ryk i rozpacz… 3. Ostatni etap to dramat romantyczny, kiedy ogłuszona ilością znalezionych błędów, sama zaczynam mieć wątpliwości, jak napisać dany wyraz. Targają mną sprzeczne emocje: od radości po gniew. Na tym etapie sceny realistyczne mieszają się z fantastycznymi. Niekiedy w przypływie złości pomieszanej z bezradnością zdarza mi się rozmawiać z nieobecnymi albo mówić do siebie samej. A tak serio, na zagadnienia związane z poprawną pisownią poświęcam naprawdę sporo lekcji. Teorię maglujemy tyle razy i na tyle sposobów, że czasem ja sama mam dość. Do tego oczywiście praktyka. Wprowadzam bardzo dużo różnych ćwiczeń, organizuję konkursy, a efektów tyle, co kot napłakał. Dzieci nadal popełniają mnóstwo błędów. W tym roku postaram się poświęcić jeszcze więcej czasu na ortografię, wykorzystując stworzone przez siebie gry. Pierwsza z nich to „Ortograficzne żetony”. Potrzebujemy: 13 nakrętek po wodzie mineralnej. kolorowy papier. Instrukcja: Na każdą nakrętkę przyklejamy szablon z „ó”, „u”, „rz”, „ż” i tak dalej. Z papieru wycinamy kartoniki, zapisujemy na nich wyrazy, pozostawiając lukę z trudnością ortograficzną do uzupełnienia. Zasady gry: Każda grupa otrzymuje zestaw trzynastu żetonów. Losują kartonik. Należy dopasować odpowiedni żeton, uzupełniając lukę. Można wprowadzić wersję z koniecznością uzasadnienia pisowni powstałego wyrazu. Ostatnim etapem może być ułożenie zdania z podanym na kartoniku wyrazem. Do dzieła! SZABLON – NAKRĘTKI, KARTECZKI Tłumaczenie hasła "błędy ortograficzne" na angielski. spelling mistakes jest tłumaczeniem "błędy ortograficzne" na angielski. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Poza kilkoma błędami ortograficznymi, to dobre wypracowanie. ↔ Apart from a few spelling mistakes, it is a good composition. Nigdy nie interesuje ich sens wypowiedzi. Nie dyskutują merytorycznie, ale czepiają się szczegółów. Są jak językowi antyterroryści - wyłapią każdy błąd i bezwzględnie wskazują winnych. W Internecie aż roi się od tzw. gramatycznych nazistów, czyli osób walczących o poprawne korzystanie z języka ojczystego. Jednych denerwują, inni doceniają ich zaangażowanie. Po wynikach tych badań być może przestaną. Naukowcy z amerykańskiego University of Michigan postanowili sprawdzić, kim tak naprawdę są puryści językowi wytykający błędy innym. Jak zastrzegają, przed rozpoczęciem eksperymentu nie postawili żadnej hipotezy, więc nawet dla nich wyniki okazały się zaskakujące. Na podstawie obserwacji kilkudziesięciu chętnych osób doszli do wniosku, że im bardziej poprawiasz innych, tym bardziej dziwna jesteś. Zobacz również: Błędy językowe Polaków: Być może też je popełniasz! (LISTA) fot. Thinkstock W badaniu wzięły udział 83 osoby. Ich zadaniem było przyjrzenie się odpowiedziom na ogłoszenie w sprawie poszukiwań współlokatora do mieszkania. Niektóre z wiadomości zostały tak poprawione, aby zawierały przynajmniej kilka błędów ortograficznych i stylistycznych. To gratka dla każdego gramatycznego nazisty, który na pewno wyłapie braki językowe autora. Następnie zapytano uczestników o odczucia. Osoby, które wskazały na błędy miały za zadanie pisemnie uzasadnić swoje zastrzeżenia. Co się okazało? Ankietowani, którzy byli wyraźnie wstrząśnięci brakami w edukacji autorów maili zostali określeni przez naukowców mianem najmniej zgodnych. To osoby, którym daleko do tzw. wielkiej piątki, czyli znanego z psychologii modelu osobowości. Zaliczamy do niego stałość emocjonalną, ekstrawersję, otwartość na doświadczenia, ugodowość i sumienność. Zobacz również: Błędy językowe: 8 słów i wyrażeń, których nadużywasz fot. Thinkstock Badanie wykazało, że skłonność do pomijania błędów i niezajmowania się nimi mają przede wszystkim osoby otwarte na świat i ludzi. Znacznie bardziej krytyczni okazali się ludzie z natury zamknięci. Oni uwielbiają wytykać błędy i osądzać innych. Nie chodzi wyłącznie o wskazanie błędu w tekście, ale także bardzo negatywne emocje wobec jego autora. - Uczestnicy, którzy w teście osobowości zostali określeni jako radośni i skłonni do kompromisów znacznie pozytywniej oceniają innych. Nawet jeśli chodzi o gramatycznych analfabetów - czytamy w raporcie. Wszystko wskazuje więc na to, że nie chodzi o czystość języka, ale o własne kompleksy i wypełniającą nas złość. Zobacz również: JĘZYK W SUPEŁEK .
  • q6lzv9yws3.pages.dev/330
  • q6lzv9yws3.pages.dev/907
  • q6lzv9yws3.pages.dev/769
  • q6lzv9yws3.pages.dev/539
  • q6lzv9yws3.pages.dev/812
  • q6lzv9yws3.pages.dev/525
  • q6lzv9yws3.pages.dev/873
  • q6lzv9yws3.pages.dev/516
  • q6lzv9yws3.pages.dev/546
  • q6lzv9yws3.pages.dev/145
  • q6lzv9yws3.pages.dev/697
  • q6lzv9yws3.pages.dev/935
  • q6lzv9yws3.pages.dev/647
  • q6lzv9yws3.pages.dev/638
  • q6lzv9yws3.pages.dev/490
  • jak nie popełniać błędów ortograficznych