Herbapol Na Apetyt Dziecka herbatka fix owocowo-ziołowa to produkt przeznaczony do przyrządzania naparu urozmaicającego dietę dzieci po 2 roku życia. Zawiera kompozycję 7 naturalnych składników. Należą do nich skórka z jabłka, owoc bzu czarnego, anyżu, korzeń podróżnika, liście mięty, ziele bazylii, a także owoc kminku
Mój 10-letni syn nie ma apetytu. Choruje na dystrofię mięśniową. Nie chce jeść. CO mogę podawać synkowi, żeby polepszyć jego apetyt? 2011-07-21, 08:21~Anaka ~ Na poprawę apetytu może Pani zastosować ziołowe preparaty zwiększające łaknienie. Polecam stosowanie ziela drapacza, mięty, wyciągu z grejpfruta, anyżku. Są to zioła, które zwiększają apetyt w łagodny sposób. 2011-07-21, 08:43Marko ~ Podawać dziecku jakiś preparat czy zioła z tych, co Pani wymieniła, ale tylko wybrane, czy lepiej wszystkie naraz - da to lepszy efekt? 2011-07-21, 13:14~Anaka Można skomponować z tych ziół mieszankę ziołową w aptece, albo kupić gotowy preparat zawierający te zioła, bo takie preparaty są także sprzedawane w aptekach. 2011-07-21, 19:32Marko Strony: 1 wątkii odpowiedzi ostatni post Warto więc zadbać aby twojemu dziecku wrócił apetyt. Przeczytaj również: ŻYWIENIE DZIECKA: sposoby na brak apetytu u dziecka. Brak apetytu u dziecka: bilans kalorii. Jeśli masz wątpliwości, czy dziecko je wystarczająco dużo, warto przez kilka kolejnych dni zapisywać, co zjadło i wypiło. Liczy się wszystko – nie tylko Witam:) bylismy dzis u lekarza i w zwiazku z brakiem apetytu (mala je bardzo niewiele a czasem nic oprocz banana) przepisano nam wlasnie ten citropepsin. podobno ma wzmagac laknienie. nie znam tego, nie wiem co to za srodek a nie bardzo chcialabym podawac dziecku jakiegos swinstwa ot tak poprostu. czy Wasze dzieciaki braly jakies srodki wzmagajace apetyt? jesli tak to co to bylo i jaki dawalo rezultat? a moze powinnam przeczekac bo wiem ze dzieciaki maja takie okresy? tylko ze ja juz cierpliwie czekam dosc dlugo:( bywaja lepsze dni i wtedy bardzo sie cieszymy ale najczesciej jest tak ze Majunia zjada banana i tylko kilka innych drobiazgow a nic konkretnego:( poradzcie cos – bede wdzieczna Aga i Maja ( Dzięki wzmiance na forum jednej z Vitalijek ( 666goodbye - dzięki!!!) dowiedziałam się o tajemniczych tabletkach o nazwie 5-HTP. Jest to nowość i w Polsce na razie nie są dostępne w regularnej sprzedaży ale zagranicą można je bez problemu kupić chociażby w sklepie z suplementami. Ponieważ mój problem z jedzeniem tkwi w psychice i Witam! Mój synek ma 2,5 roku i zespół Aspergera. Muszę przyznać, że jeżeli chodzi o lekarzy, to nie otrzymałam od nich pomocy. Może problem tkwi w tym, że mieszmay w małej miejscowości, w której pomoc medyczna ogranicza się do przepisywania na każdą dolegliwość antybiotyku. Jeżdziliśmy z synkiem do bardzo miłej pani doktor, prywatnie. Tam dowiedzieliśmy się, że nasz synek ma słabą odporność i że nie przyswaja witaminy D3. Problemy z małym zaczęły się po 1 roku życia - po szczepieniach. Wtedy też zaczęliśmy się zastanawiać, czy to nie ZA. Mały bardzo często łapał infekcje, nie radził sobie z emocjami, gdy się zdenerwował walił główką o podłogę, klocki układał nie jeden na drugim tylko w ciągu jeden za drugim, wpadał w histerię, gdy ktoś spojrzał mu prosto w oczy, nie mógł znieść gdy włosy pomoczyły musię wodą, wpadał w panikę, gdy ręce miał pobrudzone czymś lepkim np. jogurtem, kisielem, kręcił się w kółko. Na początku myśleliśmy, że jego zachowanie spowodowane jest tym, że przez 2 miesiące leżałam w szpitalu, potem że może go rozpieszczamy. Naszych domowych diagnoz było ogromnie dużo, ale w rozmowach z mężem wciąż powracał Asperger. Mały rósł a my czekaliśmy aż zacznie mówić. Na kartce zapisywaliśmy każde jego nowe słowo. Byliśmy dumni, ale martwilismy się, że dookoła dzieci mówią o wiele więcej i ładniej. Michaś za to wspaniale opanował swój język, którym sprawnie się posługiwał, a którego my próbowaliśmy się nauczyć, żeby się z nim porozumieć. W naszej okolicy na diagnozę czeka się ponad rok, a przecież dziecko nie może marnować tyle cennego czasu. Postanowiliśmy z mężem wziąść sprawy w swoje ręce. Pracowałam kiedyś w przedszkolu i miałam do czynienia z dzieckiem z ZA, dużo o tym czytaliśmy. Chyba nie ma w internecie strony, której byśmy nie czytali. No i zaczęliśmy ciężką walkę o zdrowie naszego synka. Wykonujemy z nim ćwiczenia z kinezjologii, robimy mu co wieczór specjalne masaże relaksacyjne, pracujemy z kartami - typu ktora buzia jest uśmiechnięta, staramy się w miarę możliwości by uczestniczył w dogoterapii, no i jeszcze ulubiona Michasia terapia sztuką. Malujemy farbami, lepimy z plasteliny, grzebiemy w piasku, kleimy. Nasz dom czasem wygląda masakrycznie :) ale wolę mieć bałagan i radosne dziecko. Kupiliśmy też bongosa, żeby mały mógł się wyżyć. Mamy to szczęście że mąż gra na instrumentach, więc w domu mamy gitary, pianino. Mały lubi takie granie bez oceniania, tak dla przyjemności. No i zdecydowaliśmy się na wprowadzenie diety. Nasz synuś nie je glutenu, a kazeinę ograniczyliśmy do minimum. Niestety nasz maluch nie zaśnie bez butli mleka, ale to jest jedyny produkt z kazeiną jaki dostaje. Jeżeli chodzi o menu, to nasz smyk potrafił funkcjonować na mleku, chlebie, czekoladzie i makaronie, więc wprowadzanie produktów zastępczych wymagało trochę poszperania po internecie. Zamiast chleba dajemy mu pieczywo kukurydziane. Na drugie śniadanie dostaje jakiś owoc, specjalną babkę na mące ziemniaczanej lub galaretkę, na obiad mięso i warzywa, ale warzywa je niechętnie. Można też kupić lub samemu zrobić makaron bezglutenowy, a na kolację znów pieczywo kukurydziane. Jak ma ochotę na jakąś przegryzkę to dajemy mu chrupki kukurydziane. W sklepach z żywnością bezglutenową jest dużo fajnych produktów, choć nie należą do tanich (przynajmniej w naszym odczuciu). Muszę przyznać, że metoda leczenia autyzmu, która sprawdza się też w ZA, mówię o metodzie DAN naprawdę się sprawdza. Przynajmniej u naszego malucha. Dieta, terapia i podawanie probiotyków jest o niebo lepsze i skuteczniejsze niż podawanie psychotropów, a o takich metodach też słyszałam. Efekty są widoczne bardzo szybko. Może mój synuś nie jest aniołem, ale też wiem, że to nie jest z jego strony jakaś złośliwość. On czasem inaczej nie umie, a ja muszę mu pomóc. Diety nie stosujemy długo, więc mam nadzieję, że z czasem efekty będą bardziej widoczne. No ale w tej chwili możemy mu popatrzeć prosto w oczy i nie spotykam się wtedy z panicznym krzykiem. Chodzę z nim na spacer a on nie naciąga czapki na oczy, żeby go inni, dorośli ludzie nie oglądali. Choć czapka jet na spacerze nadal z nami. Na 3 dzień diety powiedział o sobie "JA". Podobno dziecko potrafi to zrobić już w 18 miesiącu życia. Ja na to czekałam o wiele dłużej. Miś daje się namydlić mydełkiem bez krzyku i paniki. Jak na razie przestał sam sobie robić krzywdę, nie bije głową w twardą powierzchnię, nie gryzie palcy, nie rzyca się z całej siły na kolana (nabijał sobie wtedy straszne siniaki). Zmienił też stosunek do taty. Miał taki okres że nie chciał słyszeć o nikim innym niż mama. Na 3 dzień diety powiedział, że tęskni za tatą. Dla mnie to jakaś magia. Tęskniłam za moim synkiem, który był przecież taki cudowny i radosny jeszcze przed tymi szczepieniami. Zgadzam się z teorią, że dzieci o niskiej odporności, które często mają infekcje nie dają sobie rady z rtęcią, którą dodają do szczepionek. Te toksyny nie są wtedy wydalone a idą z krwią do mózgu. Teraz na tej diecie i oczywiści pracując z Misiem widzę zmiany. Bardzo proszę o kontakt. Bardzo bym chciała wiedzieć, co jeszcze mogę z nim robić. Chciałabym się też dowiedzieć, jak z dziećmi pracują inni rodzice i co czują. Ja też w miarę możliwości postaram się służyć radą. Jakoś tak człowiekowi lżej na sercu, że nie jest z tym problemem sam. Mam pytanie - Jak synek funkcjonuje w szkole? Ja czekam na odpowiedź z przedszkola czy Miś został przyjęty. Bardzo się boję jak odnajdzie się w nowej i trudnej sytuacji. Pozdrawiam serdecznie!
Z braku apetytu doprowadza się organizm do anemii, a anemia apetytowi nie sprzyja i stan się powoli pogarsza. Myślę, że należałoby ułożyć dietę tak, by spożywać pokarmy sprzyjające trawieniu, a co za tym idzie, poprawiające apetyt. vB code jest Wł. Uśmieszki są Wł.
Autor Wiadomość santi Dołączył: 23 Lis 2012Posty: 847 Wysłany: 2021-01-20, 20:09 co na brak apetytu u dziecka? poszukuję opinii na temat nutridrinków dla dzieci, ktoś z was je stosował? Zastanawiam się czy nie kupić dziecku jakiegoś, jutro jeszcze będę dzwonić do pediatry, synek miał rotawirusa i chociaż biegunka ustała to ciągle apetyt nie wrócił. Znalazłam w aptece online nutrikid multi fibre. To preparat wysokoenergetyczny, można podawać jako zamiennik posiłku lub jako dodatek do niego. scandal Dołączyła: 06 Lip 2011Posty: 266 Wysłany: 2021-05-27, 21:33 Ja zawsze staram się mieć w domu nutridrink Frebini (kupuję je w dozie). One są stworzone dla dzieciaków i w takiej sytuacji, kiedy synek nie ma apetytu, taki nutridrink jest dla nas ratunkiem. blondyneczka_83 Dołączył: 02 Gru 2008Posty: 288 Wysłany: 2021-09-03, 13:17 Brak apetytu moze być spowodowany np. bólami brzuszka, kolkami, problemami trawiennymi. Jeśli powodem jest to co napisalam, to probiotyki dla dzieci kup i dawaj codziennie i Viburcol w kropelkach. Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku To, co smakuje dorosłym, bywa nieprzyjemne dla delikatnych zmysłów dziecka. Wyraźne smaki docenia bardzo niewiele maluchów. Wyjątkiem są oregano i cynamon, które w małych ilościach przyjemnie aromatyzują posiłki i działają stymulująco na apetyt. Nie przesadzaj z tłuszczami. Nawet jeśli chcesz przemycić do diety maluszka nieco
Prawidłowa dieta ma ogromny wpływ na właściwy rozwój dziecka. Niestety żywienie malucha często stanowi dla rodziców niemałe wyzwanie – zwłaszcza, gdy waga potomka odbiega od normy, nie wykazuje on oznak głodu lub czuje wyraźną niechęć do jedzenia. Jakie są przyczyny braku apetytu u niemowlaka i starszego dziecka? Jakie preparaty na apetyt dla dzieci mogą pomóc w rozwiązaniu tego powszechnego problemu? Co powoduje brak apetytu u dziecka? Wielu rodziców zastanawia się, dlaczego ich dziecko niechętnie spożywa różne pokarmy. Co jest główną przyczyną upośledzonego apetytu w okresie niemowlęcym oraz wczesnym dzieciństwie? Przyczyną problemów z karmieniem pociechy mogą być zaburzenia odżywiania, które mają związek z czynnikami psychologicznymi. Nasz niepokój powinny wzbudzić następujące zachowania: dziecko nie chce jeść posiłków,dziecko zjada bardzo małe ilości pokarmów,dziecko akceptuje tylko niektóre produkty żywnościowe,dziecko całkowicie odmawia przyjmowania jedzenia,dziecko zjada niejadalne rzeczy, np. papier, włosy, tynk, ziemia, (tzw. spaczony apetyt). Zaburzenia odżywiania w niemowlęctwie i wczesnym dzieciństwie to tylko jeden z możliwych czynników sprawczych, dotyczy on nawet 15–35% małych dzieci. Inne przyczyny braku apetytu u dziecka to alergie pokarmowe. Alergię pokarmową podejrzewamy, gdy maluch ma biegunkę, wymiotuje, odczuwa ból brzucha po zjedzeniu określonego produktu lub na jego ciele zauważalne są zmiany skórne (np. pokrzywka). Najczęściej reakcje alergiczne wywołują: białko mleka krowiego,pszenica (gluten),orzechy,jaja,soja,ryby. Dziecko może wykazywać niechęć do jedzenia także z powodu toczącej się w jego organizmie infekcji (np. przeziębienia, grypy). Zdarza się też, że mały pacjent, któremu do tej pory dopisywał apetyt, nagle przestaje jeść i ma to związek z infekcją układu moczowego. Brak apetytu u dzieci może być również oznaką błędów żywieniowych rodziców, którzy w obawie przed zbyt niską wagą malucha zmuszają go do spożywania nadmiernej ilości posiłków. Odmowa jedzenia może wynikać więc z buntu dziecka na te działania (podłoże psychiczne) lub układ pokarmowy na skutek przeładowania daje sygnał, że nie przyjmie więcej pokarmu. Czynnikiem sprawczym problemów z karmieniem malucha mogą też być choroby przewodu pokarmowego (np. refluks żołądkowo-przełykowy). Natomiast w przypadku nastolatków niechęć do jedzenia może wynikać z chorób, takich jak anoreksja czy w takim razie stosować na apetyt dla dzieci? Jakie witaminy i minerały stosować dla dzieci? Jak zachęcić malucha do jedzenia? Jak reagować, gdy dziecko nie chce jeść? Sposoby na niejadka W przypadku niewystarczającej masy ciała u niemowlaka, kobiety karmiące piersią powinny zadbać o swoją dietę (gdyż niektóre produkty zmieniają smak mleka), odpowiednią podaż płynów oraz regenerację – wypoczęta, spokojna mama produkuje więcej mleka. Warto zwiększyć częstotliwość karmień i przystawiać malucha do każdej piersi, nawet wielokrotnie podczas jednej sesji karmienia. W przypadku pojawienia się problemów z karmieniem piersią zalecana jest konsultacja z certyfikowanym doradcą laktacyjnym i pediatrą. W nielicznych sytuacjach (niedorozwój tkanki gruczołowej sutka, niektóre choroby u matki lub dziecka) istnieje konieczność podawania mleka modyfikowanego. Jeśli chodzi o starsze dzieci, warto wyeliminować przekąski (zwłaszcza słodkie) między posiłkami, ustalić stałe pory jedzenia oraz dbać o różnorodność potraw. Należy starać się, aby maluch mógł próbować nowych smaków (czasem brak apetytu może być spowodowany monotonią dań). Warto też pytać pociechę, na co ma ochotę, pozwolić jej jeść samodzielnie i chwalić za każdy kęs. Dobrym sposobem jest także zaangażowanie kilkulatka we wspólne przygotowywanie posiłków. Warto zapewnić dziecku odpowiednią dawkę ruchu. Codzienna aktywność fizyczna, najlepiej na świeżym powietrzu, powoduje zwiększone zapotrzebowanie kaloryczne. Istnieje szansa, że po wysiłku maluch chętniej zasiądzie do stołu. Sport pobudza również perystaltykę jelit i wspomaga rozwój psychoruchowy. Natomiast nigdy nie wolno zmuszać dziecka do jedzenia, stosować gróźb czy przekupstwa. Zwykle przynosi to odwrotny skutek do zamierzonego i niechęć do spożywania posiłków tylko się nasila, a u malucha powstaje uraz psychiczny (jedzenie zaczyna źle się kojarzyć). Poza domowymi sposobami, można też sięgnąć po środki apteczne, które poprawiają łaknienie. Dziecko nie chce jeść – czy należy udać się do lekarza? Warto nadmienić, że od pierwszego do piątego roku życia wiele dzieci ma zmniejszony apetyt i jest to naturalnym zjawiskiem, gdyż pociecha nie ma już tak dużego zapotrzebowania energetycznego jak w okresie niemowlęcym. Przybieranie na wadze nie jest tak intensywne, co u części rodziców wywołuje lęk. Jeśli problem braku apetytu nie mija, pojawiają się jakiekolwiek niepokojące objawy – warto skonsultować się z lekarzem. Specjalista zleci szereg niezbędnych badań i zastosuje odpowiednią terapię. Brak apetytu u dziecka, niemowlęcia nie zawsze oznacza chorobę, często może mieć podłoże psychologiczne i być wynikiem błędów popełnianych przez rodziców. Warto podchodzić do karmienia malucha z cierpliwością oraz spokojem i kształtować w ten sposób pozytywne nawyki żywieniowe.
Tonący brzytwy się chwyta, a ja już próbowałam wszystkiego i nie mogę zrezygnować ze słodyczy. Czy branie chromu ogranicza apetyt na słodkości i czy może stosować go matka karmiąca (co prawda karmię już tylko rano i wieczorem, ale zawsze to jakieś ryzyko)? Joanka i Jagoda (04.09.2003) P. S. Jeżeli chodzi o wpływ dużych ilości czekolady […]
Zamieszczone przez nadiiPaszula Koleżanko i jak jogging? Biegałaś dziś, czy zapomniałaś? Ja właśnie wróciłam z parku. W jeździł na rowerze, a ja uprawiałam marszo-bieg 😀 (kondycja słaba). A teraz piwkujemy sobie 😀 – nie mogłam się powstrzymać :D. Nie biegałam, ale byłam już na rowerze i spacerach. Ja to najwyżej mogę się zmusić do biegania koło 22giej w ramach spaceru z psem. Wcześniej cały mój wolny czas poświęcam Basi i obowiązkom. A z pracy wracam między 18-19tą, więc najpierw Basia a potem a koło 22giej ostatnio wygrywa winko czerwone, które popijam w ramach poprawy płodności – wyluzowanie i łatwiejsze zagnieżdżenie się fasolki, bo krew łatwiej krąży! 😀Teraz weekend majowy, więc będzie dużo ruchu!! Biegać będę też! 😀 Madzia Ty jesteś chudzinką, więc jak troszkę Ci przybędzie to się nic nie stanie. U mnie to gorzej, bo kurdupel ze mnie i od razu widać każdy kg poza tym drobinką nie jestem. Podejrzewam, że pogoda plus hormonki stąd apetyt. A może siły Twój organizm zbiera, bo coś się tam zalęgło. A jak się zalęgło to nie zmuszaj się do tańców, bo może nie wskazane akurat… 😀
Porcja mleka dla noworodka a apetyt dziecka Apetyt niemowlęcia może się zmieniać, ponieważ dzieci mają różne potrzeby. Tak samo jak i dorośli – mają także rozmaite nastroje i jednego dnia apetyt im dopisuje, innego zaś mają wyraźnie mniejszą ochotę na jedzenie.
aloes, witamina c, syrop, brak apetytu, infekcja, odporność, przeziębienie zł multiwitamina, wapń, syrop, niedobór witamin, brak apetytu zł syrop, brak apetytu zł aloes, witamina c, syrop, brak apetytu, infekcja, odporność, przeziębienie zł syrop, brak apetytu zł koper włoski, krwawnik, melisa, szanta, syrop, brak apetytu zł wapń, witamina a, witamina b1, witamina b2, witamina b6, witamina c, witamina d3, witamina e, witamina pp, dekspantenol (prowitamina b5), witamina b3, witamina d, multiwitamina, syrop, niedobór witamin, koncentracja, odporność, pamięć, zmęczenie, niedob zł Jeśli Twoje dziecko jest chore, przyjmuje leki lub jest w czasie rekonwalescencji, powinno jeść urozmaicone i pożywne posiłki. Jednak w czasie choroby i po niej dzieci często tracą apetyt. Co można podać dziecku na pobudzenie apetytu, aby chętnie jadło i nabierało sił? W serwisie znajdą Państwo sprawdzone preparaty, najczęściej w postaci syropów, które pobudzą dziecięcy apetyt i poprawią trawienie. Syropy na apetyt z reguły zawierają wyciągi z ziół tradycyjnie stosowanych dla wspomagania pracy układu pokarmowego (np. mięta, mniszek, anyż), a także witaminy (z grupy B), dzięki czemu pomagają uzupełnić niedobry i zachować prawidłową przemianę materii. Dobry apetyt u dziecka to większa szansa na szybki powrót do zdrowia, właściwy wzrost i przybieranie na wadze.
Rozwój dziecka – 3 miesiąc. Jak ten czas leci. Jeszcze niedawno tuliłaś maluszka w szpitalu, a on już ma 3 miesiące! Pierwszy rok życia jest przełomowy. Maluszek rozwija się w błyskawicznym tempie. Gdy skończy roczek, rozwój nie będzie już taki gwałtowny.
13 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 6055 5 sierpnia 2013 11:01 | ID: 998547 Witajcie. Mam problem z córką, dotyczy on jej apetytu. Waga u niej jest w normie ale to tylko dlatego,że Ją cały czas pilnuję. Gdyby zależało to od Niej to pewnie ważyłaby już z 10 kg więcej. W domu przy normalnym posiłku zjada mało. Za to w nieograniczonych ilościach mogłaby jeść słodycze i wszystko co nie zdrowe. Gdy do kogoś idziemy Ona również prosi o jedzenie, mimo że np. przed wyjściem z domu jadła obiad. Ostatnio była u swojej babci a gdy wróciła wieczorem to wymiotowała z przejedzenia. Wczoraj wysłałam Ją do sklepu żeby kupiła sobie bułkę i jogurt na śniadanie. Wróciła bez bułki za to z największym możliwym serkiem. Dobija mnie to, cały czas muszę kontrolować Jej jedzenie. Dzisiaj coś we mnie pękło i powiedziałam,że mam dość- niech sobie je co chce i ile chce. Chce być otyła to Jej problem- ja się poprostu poddaję. Proszę pomóżcie. 1 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 5 sierpnia 2013 11:15 | ID: 998551 2 Mama899 Zarejestrowany: 15-04-2013 09:05. Posty: 1228 5 sierpnia 2013 11:21 | ID: 998556 idz do dietetyka i porozmawiaj z nim o tym to sprawdzony i dobry sposó b 3 IwonaSza Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 5 sierpnia 2013 12:55 | ID: 998611 Również jestem zdania, że wizyta u dietetyka i/lub u psychologa mogłaby w tym przypadku pomóc. Szczera rozmowa z córką również by nie zaszkodziła. Może córka ma jakieś problemy, które ze stresu zajada. Może w ten sposób próbuje sobie z czymś poradzić. 4Anonim (mam dość) (autor wątku) 5 sierpnia 2013 14:19 | ID: 998642 Nie wiem czy nie za wcześnie na tego typu lekarzy- córka ma niecałe 8 lat. 5 Justyna mama Łukasza Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03. Posty: 7326 5 sierpnia 2013 14:44 | ID: 998658 mój syn ma tez nie całe 8 i też ciagle go pilnuję, on bierze leki po ktorych ma wzmozony apetyt, wiem o czym mówisz, juz czasem człowieka szlag trafia, tym bardziej że wszędzie na około dzieci jedza kiedy chca i co chcą, to i nasze tak samo. Ja tłumacze czym to grozi itp. 6 Sanne Zarejestrowany: 19-07-2011 15:30. Posty: 4945 5 sierpnia 2013 15:16 | ID: 998667 Ile waży i ma cm wzrostu? 7 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 5 sierpnia 2013 15:21 | ID: 998671 Anonim (mam dość) (autor wątku) (2013-08-05 14:19:58)Nie wiem czy nie za wcześnie na tego typu lekarzy- córka ma niecałe 8 lat. Może rozmowa taka szczera pomoże? Przecież Córka jest już w takim wieku, że wie, co to znaczy być grubym, otyłym itp...Poza tym polecam dawanie Córce zamiast fast food czy słodkości, owoce. teraz jest lato i owoców mamy mnóstwo. Może w ten sposób cos zdziałasz. 8Anonim (mam dość) (autor wątku) 5 sierpnia 2013 17:09 | ID: 998714 Sonia (2013-08-05 15:21:27) Anonim (mam dość) (autor wątku) (2013-08-05 14:19:58)Nie wiem czy nie za wcześnie na tego typu lekarzy- córka ma niecałe 8 lat. Może rozmowa taka szczera pomoże? Przecież Córka jest już w takim wieku, że wie, co to znaczy być grubym, otyłym itp...Poza tym polecam dawanie Córce zamiast fast food czy słodkości, owoce. teraz jest lato i owoców mamy mnóstwo. Może w ten sposób cos zdziałasz. Tłumaczę Jej czym to grozi. Ona niby rozumie ale i tak tylko patrzy żeby coś zjeść. Nie daję jej fast foodów. Słodycze bardzo sporadycznie. 9 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 5 sierpnia 2013 17:57 | ID: 998732 Anonim (mam dość) (autor wątku) (2013-08-05 17:09:43) Sonia (2013-08-05 15:21:27) Anonim (mam dość) (autor wątku) (2013-08-05 14:19:58)Nie wiem czy nie za wcześnie na tego typu lekarzy- córka ma niecałe 8 lat. Może rozmowa taka szczera pomoże? Przecież Córka jest już w takim wieku, że wie, co to znaczy być grubym, otyłym itp...Poza tym polecam dawanie Córce zamiast fast food czy słodkości, owoce. teraz jest lato i owoców mamy mnóstwo. Może w ten sposób cos zdziałasz. Tłumaczę Jej czym to grozi. Ona niby rozumie ale i tak tylko patrzy żeby coś zjeść. Nie daję jej fast foodów. Słodycze bardzo sporadycznie. To bardzo dobrze:) Ile Twoja Córka waży i jaki jest Jej wzrost? 10 Zarejestrowany: 30-04-2013 16:36. Posty: 48 21 sierpnia 2013 16:06 | ID: 1005462 Ja koniecznie wybrałabym się do lekarza pierwszego kontaktu i razem z córka i lekarzem spróbowała dojść do jakiegoś sensownego poddawaj się-wiem,że Ci ciężko ale pomyśl sobie kto pomoże 8 latce jak nie jej własna mama!Właśnie Ty jako mama powinnaś ostatnia się od niej odwrócić a nie już teraz załamywać ręce. 11 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 22 sierpnia 2013 02:13 | ID: 1005790 Anonim (mam dość) (2013-08-05 14:19:58)Nie wiem czy nie za wcześnie na tego typu lekarzy- córka ma niecałe 8 lat. Kochana na wagę dziecka trzeba zwracać uwagę już od najmłodszych lat bo to możę odbić się na jej zdrowiu lub otyłości... Lepiej dmuchać na zimne... Wizyta u lekarza nie zaszkodzi... 12 KlaudiaiWośka Zarejestrowany: 21-08-2013 19:51. Posty: 21 22 sierpnia 2013 11:44 | ID: 1005940 22 sierpnia 2013 12:00 | ID: 1005957 też wydaje mi się że dietetyk to dobre rozwiązanie, bo ani zakazy ani krzyki ani zabieranie nic nei zdziała. Co na apetyt dla psa? Domowych sposobów na brak apetytu u psa jest kilka. Większość z nich to proste działania, które będą miały zbawienny wpływ na zwiększenie spożywanych przez Twojego pupila kalorii. Jeżeli zastanawiasz się, co wpłynie na apetyt u psa, to zacznij poniższych propozycji. Dołączył: 2013-01-18 Miasto: Katowice Liczba postów: 47 16 lipca 2014, 22:09 problem z córką, w ostatnim czasie nie potrafię"opanować" jej apetytu,brzmi to dość dziwnie ale już tłumaczę o co ma 4latka i niepohamowany zwyczajnie jej nie zabroniła jadła by na śniadanie kromke chlebka z czym sobie zażyczy,po chwili chce jeszcze więc zjada jeszcze pół kromki,nie mija 10minut prosi żebym obrała jej jabuszko,zje je i chce bananka ...a po paru minutach kulki z mlekiem,albo zje obiadek i wiem że jest najedzona bo talerzyk pusty a czasem nawet już zostawia bo nie mogła dojeść ubieramy się i idziemy do mojej mamy która mieszka parę metrów dalej a ona wchodzi i od drzwi woła "babcia zrób mi kanapkę "tłumaczę że jadła obiadek ale ona zjada te kromki bez problemu i pociska ciasteczkami które leżą na stole jak by od rana nic nie tylko takie przykłady ale to się dzieje ciągle i szczerze Wam powiem że nie wiem co robić bo jak jej zabraniam to płacze,jak ją upominam przy kolejnym ciastku że już dość to się zawstydza i widzę jaka jest zmieszana ,nie chcę jej tak strofować w towarzystwie bo widzę co sie z nią nic tłumaczenia że brzuszek musi odpocząć,że jak tak namiesza to będzie się zle czuła itd Staram się oczywiście nad tym panować bo to ja jej podaje jedzenie ale może któraś z Was ma podobny problem..?Jak postępować z takim głodomorkiem bo zwyczajnie żal mi jej sto razy mówić nie wolno,nie teraz albo zwracać uwagę w gościach przy wszystkich?Czy da się jakoś pohamować taki wzmożony apetyt?Dodam że ona już nie jest drobinką aaa i wszystkie badania są w normie,pasożytów też żadnych nie ma. Dołączył: 2012-11-17 Miasto: Tamten Koniec Liczba postów: 2105 16 lipca 2014, 22:13 Mój ma to samo :) ale mojemu na szczęście da się już wytłumaczyć, trzymamy się godzin posiłków, nie podjadamy pomiędzy i jest coraz lepiej. W przeciągu roku przybył tylko 1 kg więc zaczyna powoli nam znikać grubasek. A nawet zdarza się, ze sam nas upomina, ze jak za dużo zjemy to będzie bolał brzuszek. Także cierpliwości, nie ustępować, trzymać się stałych godzin posiłków. Dołączył: 2012-07-19 Miasto: Liczba postów: 1751 16 lipca 2014, 22:14 żałuję, że mnie mama nie hamowała aż tak, może jakbym się zawstydziła to dziś wyglądałabym że to dla jej dobra Dołączył: 2012-11-17 Miasto: Tamten Koniec Liczba postów: 2105 16 lipca 2014, 22:19 Właśnie o to chodzi, że wszystko robimy dla dobra dziecka. Jeśli wcześnie zaczniemy to będą rezultaty. Widzę MartaaM, że Twoja mama też Cię "podtuczyła" jak mojego męża, a potem ocknął się z wagą 120 kg. Na szczęście dużo samozaparcia i od 10 lat ma -35 kg. Dołączył: 2013-01-18 Miasto: Katowice Liczba postów: 47 16 lipca 2014, 22:20 Właśnie o to chodzi ,nie chcę by miała potem problemy z nadwagą...ale strasznie trudno odmawia się własnemu małemu dziecku jedzenia. Dołączył: 2011-09-08 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 27090 16 lipca 2014, 22:25 stanowczość nie ma innej rady. przerabiałam to ... non stop cos miała w buzi... ustaliliśmy godziny posiłków i nie było zmiłuj... nie chciała, to nie jadła, ale do 2 śniadanka nie było zmiłuj. 2-3 dni i pięknie jadła. polecam przeczytać jakiś poradnik dla rodziców, sporo tam dobrych rad. no i w sumie, może za małe śniadanka jej dajesz? moja 3 lata, na śniadanko zjada 2 spore kromki z miodkiem + kubek ciepłego mleka... potem jakiegoś banana i obiadek :) Kilgore_Trout 16 lipca 2014, 22:26 A ile ma wzrostu i ile waży? Dołączył: 2011-03-27 Miasto: Londyn Liczba postów: 1693 16 lipca 2014, 22:27 Nie wiem co ci poradzić, u nas wzmożony apetyt pojawia się krótko przed tym jak młody 'strzela w górę'. Ma 6 lat i do tej pory zawsze tak wygląda, że przychodzą okresy gdzie ciągle by jadł i krótko potem wszystkie ubrania są za małe/ za krótkie. Apetyt się stabilizuje i tak do następnego razu. Na szczęście mój młody nauczony jest zdrowo jeść więc aż tak się tym nie przejmuję, gdyż w większości wybiera jednak owoce/warzywa/nabiał itp. Jedyne co ci mogę poradzić to staraj się trzymać godzin posiłków, jeśli córka będzie głodna daj owoce/warzywa/jogurt, w każdym razie coś zdrowego, żeby nie napychała się ciastkami. Dołączył: 2013-01-18 Miasto: Katowice Liczba postów: 47 16 lipca 2014, 22:29 stanowczość nie ma innej rady. przerabiałam to ... non stop cos miała w buzi... ustaliliśmy godziny posiłków i nie było zmiłuj... nie chciała, to nie jadła, ale do 2 śniadanka nie było zmiłuj. 2-3 dni i pięknie jadła. polecam przeczytać jakiś poradnik dla rodziców, sporo tam dobrych rad. no i w sumie, może za małe śniadanka jej dajesz? moja 3 lata, na śniadanko zjada 2 spore kromki z miodkiem + kubek ciepłego mleka... potem jakiegoś banana i obiadek :) Problem polega na tym że ona niby się najada bo już ta dorobioną kanapkę nie dojada ale mija kilkanaście minut i zaczyna od nowa wołać o coś do jedzenia. Heureuse 16 lipca 2014, 22:30 dziecko mojego brata ma ten sam klopot, albo raczej w tym momencie sam moj brat i jego dziewczyna. trzeba oddzielac mu porcje i pamietac, zeby nie zostawiac jedzenie w zasiegu jego wzroku bo wszystko zezre. malo tego, nie mozna uzywac slow okreslajacych zywnosci np. zamiast "co na obiad?" trzeba mowic "co bedziemy konsumowac w godzinach wczesnopopoludniowych" bo inaczej dziecko nie da spokoju i bedzie domagac sie jedzenia, a juz teraz ma spora nadwage. .
  • q6lzv9yws3.pages.dev/594
  • q6lzv9yws3.pages.dev/181
  • q6lzv9yws3.pages.dev/158
  • q6lzv9yws3.pages.dev/589
  • q6lzv9yws3.pages.dev/207
  • q6lzv9yws3.pages.dev/875
  • q6lzv9yws3.pages.dev/857
  • q6lzv9yws3.pages.dev/200
  • q6lzv9yws3.pages.dev/519
  • q6lzv9yws3.pages.dev/376
  • q6lzv9yws3.pages.dev/619
  • q6lzv9yws3.pages.dev/777
  • q6lzv9yws3.pages.dev/925
  • q6lzv9yws3.pages.dev/377
  • q6lzv9yws3.pages.dev/570
  • co na apetyt dla dziecka forum